wtorek, 12 marca 2013

Rising Cities – budowanie i zarządzanie miastem przez przeglądarkę

Na fali popularności SimCity przybywa wirtualnych burmistrzów w Rising Cities. Zaledwie kilka dni temu Bigpoint (wydawca gry) pochwalił się, że przekroczono magiczną liczbę 2 milionów graczy, a już dzisiejsze statystyki pokazują, że chętnych do zarządzania i budowania miasta przez przeglądarkę jest ponad 2,5 miliona.

Rising Cities nie jest grą najświeższą – jej testy zaczynały się jakieś pół roku temu. Jednak dopiero po premierze najnowszego SimCity liczba graczy tej pierwszej mocno się powiększyła i w dalszym ciągu rośnie, w zastraszającym tempie. Skoro już 2,5 miliona osób zdecydowało się zostać burmistrzami w Rising Cities to i ja postanowiłem sprawdzić grę na własnej skórze.

Rising Cities to strategiczno-ekonomiczna gra przeglądarkowa w której zostajemy burmistrzami prowincjonalnego miasteczka. Początkowo nasza miejscowość nie należy do najpiękniejszych. Wyglądem przypomina… farmę, małą wioskę? Jak zwał tak zwał. Możecie to zobaczyć na drugim screenie.

Do gry wprowadza nas Paweł Planujący, który będzie nam służył radą podczas planowania i rozbudowywania miasta. Na początek dostajemy kilka zadań: wybudować domki i zapewnić dach nad głową nowym mieszkańcom, zająć się budową tartaku i rozbudową ratusza, wybudować elektrownię, warzywniak czy małą farmę. W międzyczasie zbieramy podatki od mieszkańców miasta i produkty wytwarzane w zakładach produkcyjnych.

Pieniądze przeznaczamy na kolejne domki, zakłady przemysłowe, elementy upiększające miasto i im podobne. Każda akcja przynosi nam trochę doświadczenia, dzięki czemu stosunkowo szybko wbijamy kolejne poziomy. Wraz z rozwojem, gdy wchodzimy na nowy poziom doświadczenia, odblokowujemy sobie dostęp do nowych domów, budynków przemysłowych i zakładów produkcyjnych, elektrowni, dekoracji oraz budynków specjalnych.

Aby do naszego miasta wprowadzali się nowi mieszkańcy musimy pamiętać o tym by zapewnić im dach nad głową, spełniać potrzeby (jak dostęp do warzyw i owoców) i wprawiać w dobry nastrój. Budując kolejne zakłady przemysłowe pokrywamy potrzeby mieszkańców, jednak zakład przemysłowy potrzebuje energii z elektrowni, zaś elektrownie negatywnie wpływają na nastrój panujący w mieście. By poprawić nastrój mieszkańców musimy używać dekoracji: sadzić drzewka, grządki kwiatowe, fontanny, latarnie, pomniki i wiele innych.

W Rising Cities możemy wpływać na wygląd naszego miasta na wiele różnych sposobów. Samych budynków mieszkalnych jest 16 rodzajów, a każdy budynek możemy dodatkowo rozbudować. Ponadto mamy tu 23 różne dekoracje, 5 zakładów produkcyjnych i 9 zakładów przemysłowych. Do gry wychodzą również aktualizacje. Jedna z ostatnich dodała straż pożarna i kilka nowych wyzwań dla burmistrzów. Rising Cities to interesująca, kolorowa symulacja ekonomiczna w przeglądarce.


Jeżeli nie dysponujesz wolnymi środkami na SimCity to gra studia Bigpoint powinna zaspokoić twoje podstawowe potrzeby. Są tu jacyś wirtualni burmistrzowie z Rising Cities? Jak tam wasza opinia o grze? Zostawcie ją w komentarzach do opisu.

6 komentarzy:

  1. Właśnie zacząłem grę. Na początku zadań jest od groma, i jeszcze więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadza się, samouczek z dużą ilością zadań i nagrodami za każde z nich. Potrafi zatrzymać na dłużej.

    OdpowiedzUsuń
  3. W takie gry potrafię się wkręcić na długi miesiące i chyba dokładnie taki jest zamysł ich twórców. Strategie kręciły mnie od czasu Heroes of Might and Magic 3, która oczywiście była trochę inna niże Rising Cities. Najbardziej w strategiach cenię element edukacyjny, ale dość dyskretnie przemycony.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wie ktoś jak zaspokoić potrzeby mieszkańcow?

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakim sposobem zrobic ratusz na 2 poziom
    :)?

    OdpowiedzUsuń
  6. Wpadła mi w oko. Bardzo wysoki poziom artykułu. Dzięki.

    OdpowiedzUsuń